Mam nadzieję że mrozy nie będą trzymać długo i temperatura w garażu będzie na tyle dobra aby można kontynuować pracę. Szczególnie że ściany są praktycznie gotowe i za moment przyjdzie kolej na podłogę.
Wybraliśmy za to już fugi. Na ściany karmel a na podłogę antracyt. Powinno być ładnie, koncepcja aby dopasowywać kolor fugi do płytki się sprawdza, jednak na podłodze w garażu uznaliśmy że musi być ciemniej. Idealnie pasowałby kolor w stylu czekolady, jednak z czasem może zamienić się w czerń.
Obudowa na wodomierz także już prawie gotowa. Drzwiczki kupione, trzeba je jeszcze pomalować na odpowiedni kolor. Mam nadzieję że do połowy marca wszelkie prace zostaną zakończone. Na szczęście garaż jest najmniej potrzebny na tę chwilę więc opóźnienia w tym pomieszczeniu nie są problematyczne.