Zaraz po uruchomieniu instalacji rozdzielacze zaczeły cieknąć. Okazało się że podobno fabrycznie nie były dobrze dokręcone. Nie wiem, nie znam się. Grunt że chłopaki postarali się, skoczyli po części i szybko wszystko uszczelnili.
Po niecałym dniu zużycie gazu na poziomie 0,55m3/h. Zobaczymy jak będzie gdy wszystko się wygrzeje oraz jak będzie gdy temperatura na zewnątrz spadnie poniżej zera.
Dla podłogówki piec ma specjalny program wygrzewania jastrychu. Zobaczymy jak się sprawdzi.
W oczekiwaniu na przyjazd ekipy od pieca, zainstalowaliśmy ostatnią lampę elewacyjną, tym razem frontową. Zatem wszystkie lampy są już zainstalowane i gotowe do użycia. Łatwo nie było bo nasz elektryk, który robił nam instalację zostawił nas samych z problemem wystających kabli i musimy dochodzić metodą prób i błędów co jest do czego.
Od poniedziałku jedziemy dalej z płytkami, teraz pora na kuchnię.