Czas na kuchnię

W oczekiwaniu na wygrzanie podłogi w łazience, zabraliśmy się do przygotowania kuchni. Kafle na ścianie już prawie gotowe, brakło nam jednej sztuki, przed świętami może uda się temat zamknąć.

Hurra, grzejemy!

Wczoraj przyjechali Panowie odpalić nasz piec. Uruchomili go i wreszcie mamy ciepło. Nie obyło się jednak bez niespodzianek. Dali radę, choć trochę to trwało i dopiero późnym wieczorem cała instalacja ruszyła z kopyta.

Startujemy z ogrzewaniem!

Już jutro fachowcy od kotłowni powinni odpalać piec w celu uruchomienia centralnego ogrzewania. Wszystko przygotowane i czeka tylko na odpalenie.

Nasza spiżarnia

W piątek uruchomienie ogrzewania, jutro dostawa kolejnych kafli a my powoli kończymy naszą spiżarnię. W początkowej koncepcji miała być po prostu pomalowana, ale skoro zostało nam trochę kafli to zdecydowaliśmy się je wykorzystać właśnie w spiżarni.

Mała łazienka

W piątek nasz kafelkarz zakończył prace w małej łazience. Fuga została położona i teraz już tylko wyposażenia brakuje do pełnej funkcjonalności. Najwyższa pora zrobić zakupy bo do małej łazienki nie mamy jeszcze nic.

Nasze oświetlenie elewacyjne

Kolejne postępy w pracach wykończeniowych. Tym razem na elewacji pojawiły się dawno już wybrane i zakupione lampy. Została jeszcze do zamontowania jedna przed wejściem, ale to za tydzień.

Fugowanie, gaz oraz mała łazienka

Ten tydzień kończymy naprawdę w dobrych humorach. Wczoraj ekipa od gazu zrobiła podejście od pieca do zaworu i próbę szczelności wew. instalacji. Położyliśmy także fugi w dużej łazience a mała łazienka czeka na fugowanie.

Płytki Triest Bianco na podłogę

Płytki na podłogi już zamówione. Ostatecznie podjęliśmy decyzję że będą nie tylko tam gdzie podłogówka, ale także na całej powierzchni salonu.

Szkoda że nie zrobiliśmy ostatecznie instalacji podłogowej na całej powierzchni w salonie. Cóż zimą będziemy rozkładać ciepły dywanik.

Płytka jest całkiem spora 46,2x46,2, ale nie aż tak duża byśmy mieli z nią problem przy układaniu.

W małej łazience czas na podłogę

Dziś na ścianach została położona ostatnia płytka, jutro pewnie zobaczymy już płytki na podłodze. Także tutaj nie obyło się bez modyfikacji w ostatniej chwili. Projekt sobie a ściany sobie.

Mamy już piec!

Na tę chwilę czekaliśmy bardzo długo. Wreszcie w naszej kotłowni pojawił się piec. Zmiana instalatora okazał się trafną decyzją i w kilka dni cała instalacja nabrała kształtu. Wszystko gotowe, czekamy na gaz.

Kiedy będzie ciepło?

Jako że mój instalator, który został wybrany do realizacji naszych instalacji zostawił mnie na lodzie, musiałem szybko wdrożyć nową ekipę na plac budowy. W jeden dzień zrobili to co tamten nie mógł zrobić w kilka tygodni.

Drobne prace na budowie, powoli do przodu

Im bliżej końca tym więcej drobnicy do zrobienia. Jednak widać postępy i staramy zamykać się kolejne etapy prac. Niestety nie ma łatwo. Problemy z wykonawcami oraz dostawcami mediów znacząco wpłynęły na wydłużenie się prac.