Bardzo się martwiliśmy jak to wszystko będzie z tymi krzywymi kaflami. Nie mogę się doczekać jak płytki będą się prezentować z fugą. Kafle wyraźnie zmieniły pomieszczenie z bardzo surowego w delikatne, ciepłe i przestronne.
Na budowie odwiedził nas Pan od kominka, bo konieczne było podcięcie kamienia tak by płytki weszły pod kamień. Wcześniej zakładaliśmy tutaj panele a skończyło się na kaflach. Zrobił to sprawnie i błyskawicznie.
Bardzo fajnie się prezentują, krzywizny zostały sprytnie pochowane przez naszego kafelkarza. Bardzo fajnie się prezentują także listwy dylatacyjne, które zostały wykorzystane do przeniesienia dylatacji z wylewek. Szkoda tylko że największa dylatacja jaka była w salonie trochę krzywo została wyprowadzona przez fachowców od wylewek. Mam nadzieję że płytki nie będą nam przez to pękać.
Największa część została już praktycznie położona, został nam tylko wiatrołap oraz wykończenie korytarza, więc jest szansa na zakończenie prac w tym tygodniu.