Niby fajnie bo dom jest w dobrej odległości od drogi, to jednak kawałek do przejścia jest no i ścieżki w przyszłości także będzie sporo do wybrukowania, że o podjeździe nie wspomnę. Tak więc teraz bierzemy się powoli za planowanie jak zagospodarować przestrzeń wokół domu.
Trzeba też powoli brać się za ogród, góra humusu została jeszcze po wykopach i chyba najwyższa pora ją rozplantować po działce. Ogrodzenie także w planach, choć nie wiem czy uda się wszystko domknąć jeszcze w tym roku.