Bardzo ładnie to wszystko wygląda, a jak wyschnie podobno efekt będzie jeszcze lepszy. Ściany zaczynają być gładziutkie jak lustro..
Sufity we wszystkich pomieszczeniach są już praktycznie gotowe, dziś wykańczane są ostatnie pomieszczenia gdzie miał iść tynk gipsowy, najpóźniej jutro pozostaną do zrobienia ostatnie szlify.
Jutro jak skończą wszystkie prace gipsowe to zaczną nakładać tynk cementowo-wapienny, najwięcej wyjdzie oczywiście w garażu, a potem łazienki i kotłownia. Garaż już przygotowany i czeka, ciemno tam i ponuru.
Zdecydowałem się dać tynki cementowo-wapienne tam gdzie będzie większa wilgotność oraz gdzie wymagana jest większa odporność ściany na ewentualne ubytki mechaniczne, czyli garaż. W łazienkach oraz kotłowni i tak będzie glazura.
W pozostałych pomieszczeniach, zrobiło się już przytulnie i bardzo przyjemnie. Pokoje zaczynają nabierać kształtów, wreszcie okna zaczynają kontrastować z białymi ścianami i wszystko zaczyna do siebie pasować. Gniazdka ładnie się pochowały, kable poznikały. Znika też widok czerwonych pustaków. Zaczyna wyglądać jak w domu.
Póki co ekipa spisuje się na medal, oby tak do końca.