Ogrodzenie, czyli "droga" przez mękę.

Jest plan aby w tym roku zrobić jeszcze ogrodzenie. Plan minimum zakłada przynajmniej bramę i furtkę. Czy to się uda? Temat ogrodzenia okazał się wyjątkowo trudny z kilku powodów. Działka spora a ogrodzenie tanie nie jest. Na dodatek sporo jest różnych rodzajów, ale kiedy się je przegląda i zaczyna wszystko analizować okazuje się że wybór nie jest taki prosty.

Albo jest drogo i beznadziejnie, albo fajnie i bardzo drogo. Kilka wersji już przerobiliśmy, ale wybór trudny a producentów można na palcach policzyć.

Po burzliwych dyskusjach doszliśmy to wniosków:

• całe palisadowe, tanio nie jest, ale najbardziej solidne i najdroższe, prezentacja także robi wrażenie,
• tylko front palisadowy, reszta siatka albo panel, do przyjęcia ale trudno zestawić dwie różne technologie aby miało to ręce i nogi, jak się okazuje 44 metry na froncie też swoje kosztuje,
• tylko furtka i brama z palisady, całe ogrodzenie z siatki lub panela.

Do tego jeszcze wykończenie na froncie z murków, kamienia łupanego lub innej wersji. Podmurówka raczej systemowa.

Teraz do tego kombinacje, z murkami, podmurówkami itp. Jednym słowem trudne decyzje a czas ucieka.
Przynajmniej zdecydowaliśmy się na technologię - stal, ale w jakiej kombinacji?