Nie było łatwo, ale w końcu się udało. Kilka dni pełne niespodzianek skutecznie zmieniło mój kalendarz budowlany, ale wieniec na fundamencie został dziś wylany.
Lanie betonu zaplanowano na czwartek, zamówiłem sześć kubików co jak się okazało nie było zbyt łakomym kąskiem dla dostawców tego materiału budowlanego. Małe ilości nie są rozchwytywane, ale mój dostawca powiedział że da radę. Wszystko ustawione, deski namoczone, ekipa czeka.
Czekała tak cały dzień i się nie doczekała. Dostawca betonu miał awarię pompy i cała impreza została przeniesiona na piątek. W piątek lanie zaplanowano na czternastą, ale także i ten dzień nie należał do szczęśliwych bo zamiast wylać mi wieniec to polało ale z nieba wraz z wyładowaniami, tak więc praca pompy nie wchodziła w grę.
Jak się potem okazało burza była gwałtowna ale krótkotrwała. Dla betoniarni była jednak tragiczna w skutkach, bowiem na całym terenie aż do późnych godzin wieczornych zabrakło prądu. Zatem kolejny dzień wyjęty z kalendarza budowlanego.
Sobota miała być dniem chwały, ale i ten dzień nie pozostawił po sobie miłych wspomnień. Prąd już był i nawet pompa sprawna, tyle że przed moją budową pojechali wylewać jeszcze ławy, całkiem nie daleko mnie i potem z końcówką mieli wracając resztę betonu zostawić w moim wieńcu. Skończyło się to równie zabawnie co tragicznie, podczas lania na budowie sąsiada pompa się zatkała i rozsadziło rurę. Tak więc do końca dnia chłopaki mieli zabawę serwisową ze spawarką w ręce, a ja i ekipa udaliśmy się na weekendowy wypoczynek.
Dziś już byłem na tyle pesymistycznie nastawiony do mojego dostawcy betonu że praktycznie czekałem tylko na telefon z informacją że coś tam znowu nawaliło. Tym razem jednak się udało! Dojechali i wylali, choć z racji małej ilości przyjechali pompo-gruszką, co ograniczyło im wysięg i część betonu ekipa musiała dostarczać łopatą.
Nie było łatwo, ale udało się i od dziś mam spokój z betonem na jakiś czas. Dziś także dostarczono mi ostatnią porcję bloczków betonowych na ściany wewnętrzne, tak więc ekipa będzie miała co robić podczas pierwszych dni dojrzewania betonu.
